Zadniem Thurnera, młode pokolenie akceptuje utratę prywatności, bo nie zna już świata bez tzw. mediów społecznościowych, ale także dlatego, że w internecie nie doszło do manipulacji na prawdziwie wielką skalę.
– Jeśli manipulacja stanie się w social media codziennością, to będzie koniec wolności, koniec demokracji, katastrofa – ocenił Thurner. – W ostatnich trzystu latach ludziom w świecie Zachodnim udało się uzyskać dużą wolność osobistą, wyzwolić od wpływu kościołów czy władzy politycznej. Teraz mogą stać się niewolnikami Big Data.
Czy jest wyjście z tej sytuacji?
– Być może polega ono na tym, żeby uwolnić dostęp do danych, żeby wszyscy wiedzieli wszyscy o wszystkich – stwierdził ekspert. – To może dać lepszy efekt od RODO.
Wolna informacja byłaby niezależna od firm, które chcą chcą na niej zarabiać i od władzy politycznej, która chce ją kontrolować.
Artykuł powstał podczas sesji “Technology versus Humanity. Pokonać sprzeczności”, która odbyła się na European Start-up Days.